• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Kwiecień 2017
  • Luty 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Kwiecień 2011
  • Luty 2011
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Sierpień 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Kwiecień 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005

Archiwum lipiec 2005, strona 10

< 1 2 ... 9 10 11 12 13 ... 18 19 >

Odbita piłka...

Mam być przewodnikiem...
Pewien chłopiec poprosił mnie o tą przysługę.
Amatorsko fotografuje przyrodę.
Podobają mi się jego zdjęcia.
Zgodziłam się.

Tylko lekko targają mnie wyrzuty sumienia...
Nie ma Kochania .
Nie wiem czy Mu o tym pisać.
Właściwie to nie ma większego znaczenia.
Ot po prostu mam spędzić kilka godzin w terenie pokazując G. znajmomemu.

A jednak... lekka nutka wątpliwości...

Mam nadzieję, że w nic się nie wplątałam...
Chyba nie robie nic złego...
To co wydawało mi sie dobrym pomysłem, już nim nie jest...
A pal licho!
Jestem przewodniczką :D
... I to przewodniczką człowieka od zdjęć :D
Zwłaszcza jedno mi się podoba... może będzie moim wynagrodzeniem? ;)

Dopisane po około pół godzinie:
Napisałam mesa z wyjażsnieniem do Kochania z zarysowaniem sytuacji. Wolę to zrobić, niż ktoś życzliwy miałby donieść, że widział mnie z kimś... Zresztą wolę, żeby wiedział o takich rzeczach.
13 lipca 2005   Komentarze (3)

A little story...

Bohaterowie:
On - inteligentny, lubiany, przez koleżanki z klasy uważany za ideał chłopaka (ze swoją dziewczyną jest ponad 3 lata, ona uwaza się za szczęściarę, ufa mu całkowicie)
Ona - atrakcyjna koleżanka z klasy, od pewnego czasu związana z kimś.
Sytuacja: biwak
Miejsce: sala wykładowa, gdzie nocuje 20 osób.
Akcja: On i Ona spędzają z sobą noc na czułościach. Pocałunki,pieszczoty, ten sam śpiwór. Różne "dziwne" odgłosy...
Sens: Chłopak, którego uważałam za naprawdę wartościowego okazuje się zwykłym prymitywnym facetem. Po wszystkim powiedział Jej, że dla takiego czegoś, On nie ma zamiaru rujnować swojego związku, bo kocha swoją dziewczynę.

Rok później...
Ci sami bohaterowie, miejsce, akcja...
Powtórzone słowa...

Przywilej młodości?
Słowo kocham jakoś szyderczo mi brzmi w tej sytuacji...


Sens: Stracili oboje... Współczuję Ich partnerom. Zwłaszcza tamtej, oszukiwanej dziewczynie...
Wierzy naiwnie w Jego słowa, zapewnienia..


Zastanawiam się ilu takich wartościowych mężczyzn jest wkoło? Z iloma rozmawiam nie zdając sobie sprawy, jacy są naprawdę...

Zastanawia mnie sens całkowitej ufności wobec partnera... I ogólnie zarys prezentowanej tu miłości.

Tamtej, zdradzonej nikt nie powiedział.
Nikt nie chce mieć na sumieniu Jej szczęścia...
Jej łez...
...

Czuję jakiś dziwny niesmak w stosunku do Niego i Niej.. Zresztą nie jestem odosobniona w swojej opinii...

Bez sensu z taką miłoscią.
A może jest jakiś sens? Tylko ja tego nie widzę? Może mnie ktoś uświadomić?
13 lipca 2005   Komentarze (4)
< 1 2 ... 9 10 11 12 13 ... 18 19 >
Zlamane_skrzydla | Blogi