• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Kwiecień 2017
  • Luty 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Kwiecień 2011
  • Luty 2011
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Sierpień 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Kwiecień 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005

Archiwum lipiec 2005

< 1 2 3 ... 18 19 >

Relikt przeszłości...

Znalezione przypadkowo na poczcie. W folderze wysłane...

Od: Justyna
Data: 2004/09/12 13:57:08
Temat: Taki siaki mail....
Do: Wojtek

Jako, że każdą wypowiedź (pisemną bądź ustną) należy zacząć od jakiegoś: "dzień dobry" (tak nam powtarza nasza polonistka....więc ja jako pilna, przykładna(...) uczennica ... ;)) mówię siemka (czyli jakby nie patrząc skrót od się masz, czyli jego dłuższej formy jak się masz...) choć biorąc pod uwagę, że jest to słówko niezwykle potoczne może zmienię je na: cześć (co mi sie niezmiennie wiąże z jakim bóstwem i...a a zreszta nieważne ;)). Nie. cześć też odpada...a więc może..witaj? Choć jak tu powiedzieć witaj skoro Cię nie widzę... Czyli też nie pasuje... O mam! Dzień dobry :D! Choć nie... też nie... bo jeśli będziesz czytał to wieczorkiem to takie "dzień dobry" sprawi, że poczujesz się moze...hmmm.... niezręcznie? A "dobry wieczór"? Nie.. ten sam powód co wyżej.... Poza tym jak czytamy "dzień dobry" wieczorem (lub odwrotnie) to (przynajmniej w moim wypadku) odczuwamy, ze zawarte informacje są już nieaktualne (co prawda może parę godzin, ale już zawsze...) Nie przywitam Cię także: cze (względy osobiste- nie cierpię tego słówka) czy ostatnio popularnym: hej, heyka... Ty zasługujesz na coś lepszego... Zresztą ostatnie dwie formy mają w sobie pewnien dynamizm- powinny być używane w rozmowie... Na list się niestety nie nadają.... Więc skoro nie mogę Cię przywitac jak należy to jak w ogóle mam cokolwiek napisać? :( O rozpaczy! Pogrążam się w Tobie! Nie...nie mogę nic napisać bez słwoa wstępu.... jak jestem nieudolna :-( Czas więc zakończyć tego nadzwyczaj nieudanego maila, który nie zawiera w sobie żadnej treści... bo... bo nawet Cię nie przywitałam :-( Skoro nie umiałam przywitać to jakże pożegnam? Gdzie matchnienie? Znikło.. rozpłynęło się we wczorajszej mgle... :-( Nie napiszę przecież: kończę... bo nawet nie zaczęłam... Nie użyję zwrotu: to by było na tyle... Nie mam prawa :-/ Nie pokuszę się o zakończenie: Twoja J. bo jakże śmiało to brzmi! A nie pozegnać się jest prawie zbrodnią, okazaniem braku szacunku (którego tyle jest we mnie dla Twojej osoby) i kultury (czyli dobrego wychowania)... Ach! Ta niemoc twórcza! Nie umiem napisać nic, co by Cię choć trochę rozweseliło lub/i podniosło na duchu... "Marność! Nade wszystko marność! "(robi się niebezpiecznie, zaczynam ocierać się o Biblię?ja? bez komentarza..) Więc tak jak nie zaczęłam tego liściku tak i go nie skończę... Załączę tylko nic nie znaczące pozdrowienia i uściski (o wybacz mi śmiałość!W mym umyślę doślę kilka buziaków, lecz nie ośmielę się o tym wspomnieć!). Justyna (ta, która nie jest godna nawet Twego jednego uśmiechu czy spojrzenia...)

Ps. Wojteczku, mój kochany, proszę nie odbieraj tego jako kpiny, drwiny czy czegoś w tym stylu. Chciałam wywołać na tej twarzy uśmiech- jeśli mi się udało jestem szczęśliwa. Jeśli nie- cóż na próżno me starania... Pozdrawiam, ściskam i całuję (a co tam... właśnie załączam moc buziaków :-* Tęsknię za Tobą i do Ciebie :-*) Twoja (a jak!) Justynka
31 lipca 2005   Komentarze (5)

Komplementy...

 

Wyobraźcie sobie dziewczynę, z mokrymi włosami, świeżo po prysznicu, bez śladu makijażu, zmęczoną po kilku godzinach pracy, lekko zaspaną, w krótkiej, niebieskiej koszulce ze Snoopym...

Widzicie ten obraz nędzy i rozpaczy?

A teraz...

Ona wchodzi do swego pokoju i słyszy...

Cudownie wyglądasz... Tak bajecznie... Jesteś piękna...

Nie dowierza. Kpina? Szyderstwo? Żart? Ale w oczach (swoją drogą orzechowych, bardzo łądnych) widzi niekłamany zachwyt. Reakcja śmiech... Pytanie: Dlaczego tak mówisz? Nie żartuj sobie ze mnie...

  ....bo najpiękniejsza jesteś naturalna....

Co dalej.... chyba nie trudno się domyślić.

Teraz ona ma wyrzuty sumienia....

Do niczego więcej nie doszło. Opamiętała się... Ale wie,  że było bardzo blisko... 

30 lipca 2005   Komentarze (5)
< 1 2 3 ... 18 19 >
Zlamane_skrzydla | Blogi