| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
| 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
| 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
| 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
| 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Żyję snem paranoika.
Uciekając całe życie przed schematem wbiłam się w utarty schemat.
Stoję pośrodku i krzyczę.
*
Czuję się trochę jak wariat. Śmieszne, ale to mnie uspokaja. Osoby z zaburzeniami psychicznymi nie dostrzegają ich u siebie. Jak na ironię moje przekonanie, że jestem chora świadczy o całkowitym zdrowiu.
*
Boję się czasem, że trafię na psychologa.
Bywa różnie, jak to w życiu.
Z Kochaniem czasem lepiej, czasem gorzej.
Obecnie od siebie odpoczywamy- wspólne mieszkanie czasem daje we znaki, więc miesięczna rozłąka powinna dobrze zrobić naszemu związkowi.
Zdarzają się chwile piękne, kiedy czuję się szczęśliwa i rozkwitam.
Bywają momenty, gdy we wszystko wątpię.
Brakuje mi adorowania, zabiegania o względy, czucia się kobietą.