A w głowie...
W tle cykl rozwojowy salwini pływającej i przekrój ciała dżdżownicy. Gdzieś dalekobrzmiący cykl Krebsa i Kalwina.
Między tym oddziaływania pola magnetycznego na wpadający w nie elektron, całkowite wewnętrzne odbicie i zjawisko fotoelektryczne zewnętrzne.
Dialogi, opisy ilustracji, tony listów, notatek, e-maili do wyimagowanych przyjaciół i instytucji, obowiązkowo w Anglii.
Złowieszczo brzmiące nad głową pokolenie Kolumbów, motywy i interpretacje...
Między tym wszystkim ogromny strach, już nie o to, że nie zdam, ale że procentów będzie za mało na wymarzoną medycynę...
Słowem: Matura.