Ja nie mogę....ledwo siedzę :) Normalnie próbował mnie poderwać kolega brata ^^.
Uparł się, żebym zwróciła na niego uwagę. Hyhy... Łaził za mną krok w krok. Gapił sie bezczelnie na tyłek. Na biust nie mógł, bo nie posiadam :)
I w dodatku truł coś o dojrzałości kobiet ^^.
Myślałam, że mu krzywdę zrobię... Więc zaczęłam pleść o tym, że dziewczyna powinnam mieć starszego od siebie chłopca ;)
i nawijać mu o zaletach mojego Kochania ;)... Chyba złamałam mu serce...
Okrutna jestem
I jakoś się tym nie przejmuję :)
Sytuacja wyglądałaby inaczej gdybym miała starszego brata i jego kolega ;)...
Spotkałam dziś kolegę ze szkoły. Miał wysyłac papierki na studia. Przy okazji pochwalił się
wynikami (a miał czym ^^ ja w szkoku, że kogoś tak genialnego znam ;)). I poinformował, że w naszej szkółce wszyscy zdali :).
Jakoś to dobrze wróży na przyszłość. :) Hmm...choć jakby nie patrząc zawsze mogę być tą pierwszą i jedyną, która
nie zda matury ^^...(oby nie ^^wyklnęli by mnie, a moim nazwiskiem straszono by młodsze roczniki ^^).
Od niego też dowiedziałam się, że Kochanie zdał maturkę :) I to całkiem ładnie :) Co prawda był bardzo zdziwiony, że nic nie wiem...^^ Ale...
I w sumie po trosze przyznaję mu rację. Kochanie napisał meska, jednak słowem nie wspomniał o wynikach... Nie chciał? A moze uznał, że mnie to nie zainteresuje?
Sama nie chciałam pytać. Czasem wyznawanie zasady wiem tyle, ile chcą mi powiedzieć boli... Troszkę mi przykro ... Niepotrzebnie?
Ale dosyć smutasów :) Uwaga! Khę, khę! Jestem KOBIETĄ PRACUJĄCĄ :). Zaczynam jutro :). Zobaczymy jak to będzie :)