...ino hej!
Majówka w górach zaliczona.
Nie zrażając się pogodą (tylko w sobotę byla cudowna), przemoczonymi butami i brudnymi ubrankami wędrowaliśmy wytrwale.
Zobaczyłam przez 2 dni więcej niż przy szkolnym kiedyś 5 dniowym wyjeździe :)
A że i latek przybyło to i herbatkę góralską wypiłam.
A od oscypków to i pewnie z 5 kg mi przybyło.