...
Ktoś przyniósł mi rano ciepłe śniadanko (mieszka tuż obok :)).
Wieczorem zabiera na przegląd filmów amatorskich.
Tak , wiem, zachwycam się czymś co niby normalne (jak spędzenie ze mną nocy na pogotowiu i zadbanie o wszystko).
Tylko, że nikt wcześniej tak mnie nie traktował.
Jestem teraz krainą łagodności, spokoju i chodzącym uśmiechem.
*
A jutro Go porozpieszczam.