• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Dotyk_Anioła
    • innam
    • Linka
    • malena

To, co mam...to co się zdarzyło nam......Twój...

Ukradzione dni szczęścia...
Wspólnego wylegiwania się w łóżku, zakupów, gotowania...
Może i pewne czynniki zewnętrzne zakłócały sielankę, ale dawno nie czułam się tak dobrze.
I jest pierwszy zakup do magicznego domku- truskawkowa świeczka w szklanym naczynku...

Tak magicznie...

A Walentynki...trwają cały rok...gdy tylko jestem z Nim...
18 lutego 2006   Komentarze (9)
alexbluessy
19 lutego 2006 o 09:48
Skąd ja to znam... ^^ :)
Kasjopeja
19 lutego 2006 o 00:30
To jest piewsza pozytywna wypowiedź na temat walentynek jakie tu czytam...
tak święto miłości trwa cały rok, jeżeli się kocha i jest się kochanym!
Lets
18 lutego 2006 o 21:00
:))))
cici
18 lutego 2006 o 20:23
strasznie fajna, optymistyczna notka :)
pure_sincerity
18 lutego 2006 o 19:31
no i dobrze :)
Uwielbiam świeczki.. :P
Dotyk_Anioła
18 lutego 2006 o 19:29
A ja dzisiaj taka też rozanielona jestem... Otulona jego zapachem... Szczęście ma smak truskawek, wiesz? Więc jasne, dlaczego świeczka jest truskawkowa :)
moje
18 lutego 2006 o 19:04
BVo to własnie tak ma być...
*linka*
18 lutego 2006 o 18:44
Jak dobrze, że zagościło u Ciebie takie spokojne, ciche i trwałe szczęście :). Niech okaże się niezniszczalne :). Bo przecież z nim wszystko jest możliwe :).
black.rainbow
18 lutego 2006 o 17:59
Też mam truskawkową świeczkę, zdobi najdalszy kąt mojego biurka:) a walentynki.. mogłoby ich nie być. Bo rzeczywiście, dla prawdziwie zakochanych trwają one przez cały długi rok. Pozdrawiam:)

Dodaj komentarz

Zlamane_skrzydla | Blogi