• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Dotyk_Anioła
    • innam
    • Linka
    • malena

Szczęście...

Zadzwonił.
On...
Mój Marek...
Nadal tak bosko mój...

Oschłość i chłód, który sobie obiecałam stopniał, gdy tylko usłyszałam Jego głos...
Zapytałam czy...
Tak. Nie zmieniło się...
A ta chwila Jego zawahania, kiedy przeżywałam koszmar, była spowodowana pojawieniem się innej osoby.
Tak jak czułam.
Ale ona nic nie znaczy, nic się między nimi nie wydarzyło...
Nic nie jest ważne...
Między tym wszystkim okazało się, ze moi rodzice są niedaleko Niego.
Może rodzinne spotkanie?

Mój...tak bosko mój...

Gdzie Ty- tam ja, z woli dusz, mimo burz, ja Cię kocham no i już..
02 sierpnia 2005   Komentarze (4)
Dotyk_Anioła
02 sierpnia 2005 o 20:00
Ja zawsze tego się bałam... Że mam za miekkie sece, ze sobie bede tak wybaczać i wybaczać w nieskonczoność... Dobrze, że nadal Twój...
szukajaca_prawdy
02 sierpnia 2005 o 16:35
mimo burz.... ;) Super
*linka*
02 sierpnia 2005 o 12:26
Cieszę się... Mam nadzieję, że on mówi prawdę, że żałuje i że już nigdy więcej nie dopuści do zaistnienia takiej sytuacji...
InnaM
02 sierpnia 2005 o 08:43
A widzisz?:) Wiedziałam, że nie będzie tak źle :)

Dodaj komentarz

Zlamane_skrzydla | Blogi