Rozdrapuję rany...
Świadectwo, jak żyłam przez ostatni rok.
W to wszystko wplecione sms'y od Niego, wiersze, piosenki, rysunki, ususzone polne kwiaty, własna twórczość...
Właśnie czytam te sms'y.
Moje notatki tętniące marzeniami, nadzieją, ufnością, miłością...
Zwyczajnie mi Ciebie brakuje... :( nawet nie wiesz ile dla mnie znaczysz... i wiem, jak bardzo jest to kruche...niestety. Dlatego człowiek jest stawiany często przed takimi głupimi, trudnymi wyborami... Chciałbym Kochnie, żebyś tutaj była,,,żeby nie było tych całych studiów, żebym był w Twoim wieku, żebym mógł być z Tobą na beznadziejnym biwaku, mógł się przytulić, przespać, zebym mógł z Tobą być...nie mogę...życie...
Moja odpowiedź, pełna wiary i uczucia.
Płakac mi się chce ze szczęścia, że w tym zgiełku codzienności Cię odnalazłem :* (...)
Sms'y od Niego. Z 16 czerwca...
Ja nic nie mam...prócz Ciebie; mam tak naprawde tylko Ciebie:*
Nie obraź się, ale jak będzie nie tak jak trzeba, to się rozstaniemy prawie, że bez słowa... Ale naprawdę Cię Kocham, wiesz Pysiu :*
Te dzień przed wyjazadem, na jakieś imprezie, pod wpływem alko...
Mój, mój, mój...kochany mój...
Potrzeba Ci czasu by zapomnieć..
Ja jeszcze nie zapomniałam o Irku, dalej w mojej głowie jest jakaś nadzieja.. że moze kiedys uda mi się z nim byc... chyba ze zakocham się w innym..
Tak samo jest u ciebie.. jest ta nadzieja.. ze Marek wroci.. i bedziecie razem.. ale powiedz co bys mi doradzila??
Pewnie zebym kopnela irka w tylek i dala sobie z nim spokoj co?
tak samo ja Tobie radze zebys dala sobie spokoj z Markiem!
Dodaj komentarz