• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Dotyk_Anioła
    • innam
    • Linka
    • malena

Przygotowania

Zapisaliśmy się w USC na 5 lutego.

Kierownik był zdziwiony, że z takim wyprzedzeniem (bo na razie tylko cywilny),  bo nawet nie mają jeszcze kalendarza, ale bez problemu dopiął karteczkę (a ludzie przeważnie chcą przyspieszać- okres oczekiwania minimalny 31 dni).

Wybuchnęłam śmiechem w momencie, kiedy zapytał czy możemy go zapewnić, że nie ma żadnych przeszkód na drodze zawarcia związku małżeńskiego (ten poważny ton- nie umiałam się powstrzymać). K. dokucza mi do tej pory (zakładaliśmy, że on nie da rady zachować powagi).

Wiemy, że obrączki mają być z białego i żółtego złota, mam katalogi; namierzyłam się (zwłaszcza w aparcie pani była miła i cierpliwa, i pewnie tam też zakupimy, ale chcę jeszcze odwiedzić "niefirmowe" salony).

Suknia już jest- nie chciałam specjalnie kupować nowej, zwłaszcza, że w mojej szafie znalazło się sporo (skąd ja to mam?) sukien i sukienek itd. że można by spokojnie wziąć co najmniej kilka ślubów (:P), a jak już połaziłam po sklepach nie znalazłam żadnej ładniejszej.

Narzeczony widział, zachwycił się i zatwierdził (na kościelnym zobaczy dopiero w momencie gdy po mnie przyjedzie :P).

Wiemy w jakim sklepie kupimy zaproszenia-  jest duży wybór a i cenowo na tyle atrakcyjnie, że nie trzeba zamawiać z internetu.

Zaprosimy tylko najbliższych- rodzice, dziadkowie, rodzeństwo (i tak się nazbierało łącznie z nami 16 osób :P).

Myśleliśmy o obiedzie w restauracji, a potem zaproszeniu gości na ciasto i wino do mieszkanka; ale teraz bardziej skłaniam się ku opcji szwedzki stół od razu u nas (sałatki, mięsa, ciasto); trochę dziwnie będę się czuła paradując w sukni wieczorowej o 15 w lokalu, gdzie będą jeszcze inni ludzie ;); a poza tym cenowo wyszłoby nam dużo taniej. I na pewno nie byłoby tak sztywno, moglibyśmy też włączyć swoją muzykę, jakąś bardziej nastrojową. (K. po przemyśleniu stwierdził, że pomysł jest całkiem niezły; choć nie chce mnie obciążać dodatkowo; ale przecież sałatki można przygotować wczesniej; mięsko bym zrobiła pieczone a ciasto i tak miałam upiec- też wcześniej)

Myślicie, że można tak zrobić?  Wypada?

(o ile remont się skończy- ekipa już ma jakieś 3 miesiące opóźnienia; majster tez powiedział że jak dobrze pójdzie skończą na koniec roku; a ja już nie mam sił się denerwować na elektryka który zaczął pracę w lipcu a nadal nie zrobił kuchni i łazienki; jedynie hydraulik wyrobił się wcześniej niż mówił).

I nie wiem jak zorganizować spotkanie rodziców; od razu na ślubie trochę dziwnie; a wcześniej też nie za bardzo jest jak (rodzice kupili dom i robią wykończeniówkę, więc nie ma warunków- goła posadzka) a z tradycji wynika, że moi rodzice mają zaprosić jego (na tę gołą posadzkę? i świeżo otynkowane ściany?). Nie sądzę żeby zdążyli przed lutym (fundusze :/).

Aj, aj...

 

Ps. Marlenko zahasłowałaś bloga niedobra istoto :P Mogę prosić jakiś namiar na Ciebie?

 Nie było mnie pare dni i takie rzeczy się dzieją :P

03 września 2010   Komentarze (4)
bardziej
27 listopada 2010 o 22:53
MiLo poczytac. gratuluje serdecznie!
linka-1
04 września 2010 o 23:12
A tak na marginesie, jeśli Marlena tu w razie zajrzy, ja również poproszę o hasło na linka85@vp.pl.
linka-1
04 września 2010 o 23:11
Ojej, jestem w szoku, że tak szybko się zabraliście do rzeczy :). Widzę, że jeśli chodzi o obrączki, mamy podobny gust. Nasze też mają być z białego i żółtego złota :). Zazdroszczę tego obiadu dla najbliższej rodziny. Sama o czymś takim marzyłam, a przyszło mi planować wesele na 70 osób. Ale co poradzić... Nie przejmuj się stanem mieszkania Twoich rodziców, przecież to nie Wasza wina i nic nie poradzicie na to, że akurat trwają prace. W sumie uważam, że równie dobrze można trochę odejść od tradycji i spotkać się w domu przyszłego pana młodego :P.
innam
03 września 2010 o 15:49
Moim zdaniem jak najbardziej wypada i szczerze mówiąc myślę nad czymś podobnym. Znaczy, jeśli dojdzie do jakiegoś ślubu :P

Dodaj komentarz

Zlamane_skrzydla | Blogi