• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Dotyk_Anioła
    • innam
    • Linka
    • malena

Powrót przeszłości do teraźniejszości......

***
Dzień jak codzień. Wstała wcześnie, żeby jeszcze powtórzyć kilka razy materiał na kolos z biologii. Wgłębiała się w morfologię wirków, gdy usłyszała charakterystyczne brzęczenie telefonu.
Zniechęcona spojrzała na telefon, ku jej zdziwieniu na ekranie widniał obcy numer. Bez cienia zainteresowania wróciła do przerwanej lektury.
Tym razem pentrowała ciało dżdżownicy, gdy dżwięk się powtórzył, zwiastując sms.
Czytała, a przed jej oczami odmalowywały się po kolei wspomnienia.
Zepchnięte w zakamarki pamięci, powróciły świeże i mocniejsze.
Namiętność pasja fascynacja.
Żarliwe zapewnienie o tęsknocie i myśleniu, spóźnione życzenia walentynkowe i 8 marcowe, usprawiedliwione wyjazdem do Szwecji.
Na ułamek sekundy, przypomniał jej się sen ze złowróżebnie brzmiącymi słowami o odrzucaniu uczuć, szaleństwa.
Przymknęła oczy. Być może w nadziei, że jeszcze raz się obudzi.
Niestety, nie śniła.
Odpisała coś o zaskoczeniu, dziękując za smsa i relacjonując krótko co robiła.
Odpowiedż przeszła jej najśmielsze oczekiwania.
W kimś wzbudziła na tyle silne uczucia, że mimo mijających miesięcy on nie zapomniał, wciąż żywiąc nadzieję na coś więcej w przyszłości. Nadal rozpamiętywał spędzone razem chwile.
Poczuła coś, czego nie powinna, lecz szybko rozum i błyszcząca na palcu, srebna obrączka, przypomniały jej, że ma już swoje Kochanie.

Odpowiedziała chłodno, nie pozostawiając cienia złudzeń.
Tylko, po kilku godzinach, zamykając zmęczone oczy zobaczyła orzechowe oczy i poczuła silne objęcie męskich ramion.
Imaginacja .

Dlaczego teraz...Kiedy już można było się odciąć od przeszłości- ona wróciła? Uderzając z impetem w najczulsze miejsca...
17 marca 2006   Komentarze (9)
*linka*
18 marca 2006 o 17:55
Takie jest to nasze życie... Ja także byłam zaskoczona, że ktoś, z kim przetańczyłam jedynie jeden wieczór, mógł zachować pamięć o mnie przez ponad 1,5 roku... i co więcej - zakochać się...
Nie daj sie jednak zwieść wspomnieniom i słowom, chociażby nie wiem jak pięknym... To już należy do przeszłości, a Ty... chyba jesteś szczęśliwa :)?
szukajaca_prawdy
18 marca 2006 o 16:10
Możemy zamykać rozdziały swojego zycia, mozemy oddalac widma przesłości. Możemy żyć teraźniejszością. Ale przeszłośc powraca. Na minutę, godzine, tydzien... A czy znowu odejdzie na swoje miejsce to juz nasza decyzja
calaja
18 marca 2006 o 15:12
hmm...
poza_czasem
18 marca 2006 o 14:59
Demony przeszłości uwielbiają się mścić i dawać o sobie znać w najmniej oczekiwanym momencie.
cici
18 marca 2006 o 14:06
po to, zeby umiec podejsc z dystansem do tego co bylo... z czasem na wszystko patrzy sie troche z innego punktu widzenia
Dotyk_Anioła
18 marca 2006 o 14:04
Życie wystawia nas czasem na próby...

Zazdroszczę tej srebrnej obrączki na palcu...
Lets
18 marca 2006 o 13:40
tak to jest, ze pewni ludzie pojawiają się wtedy, kiedy nie trzeba
black.rainbow
18 marca 2006 o 12:04
Chyba dobrze, ze to nie był sen.
moje
18 marca 2006 o 10:29
Być może, żeby potwierdzić w słuszności wyboru?

Dodaj komentarz

Zlamane_skrzydla | Blogi