...nastał ten dzień niewymowny...
Wczoraj zerwaliśmy.
Spokojnie i bez emocji.
Normalna rozmowa i po wszystkim.
Potem jeszcze rozmawialiśmy kilka godzin.
Krzyczało we mnie.
*
Kilka dni będę bez apetytu, a potem odzyskam siły.
*
Oczy tej małej...
I nie wiem czy tak miało być, czy tak jest lepiej?
Tulę, bo co innego mogę zrobić?
Dodaj komentarz