Może być bez tytułu...
Nic poza paroma sms'ami...
Urywane wspomnienia.
Kilka dat...
Fragmenty piosenek...
Zastanawiam się, czy On nie jest wymysłem mojej wyobraźni?
To niemożliwe, żeby ktoś taki istniał...
A nawet jeśli, to nie byłby ze mną...
Zaczynam gubić granicę miedzy jawą a snem, marzeniem a realnością...
Czekam...
Rozpaczliwie...
Krzyczę...
Duszą...
Nie słyszy....
...
Ile jeszcze?
... I cisza...
....
wiem po sobie ;o)
kiedy on wraca?..
niech cie tak nie forsuje.. niech da detchnac..
niech zjawi sie jak najszybciej.. bo wiem co to znaczy tesknic...
ale Ty przynajmniej wiesz ze on wroci..
przynajmniej masz na kogo czekac...
Dodaj komentarz