Bardzo trudno i ciężko jest przedzierać się samotnie przez tunel, kiedy nigdzie nie pali się żadna lampa!
Jeśli wędrowiec gwiżdże idąc w ciemnościach, to stara się w ten sposób stłumić swój strach, ale robi to, nie mając świadomości, dlaczego to robi...
A więc pan też zna to uczucie, że wszystko wokół pana się wali i przygniata lawin± baznadziejnosci?
Rozwój osobowosci jest rozszerzaniam możliwosci swiadomosci, a każdy krok do przodu jest wybitnie bolesnym i trudnym doswiadczeniem...
Bez komentarza. Nie jest potrzebny. Alf górą ;))