..don't tell me ' cause it hurts...
Jakie to dziwne. Wystarczyło porozmawiać, zapytać.
Czuję lekkość. To, co mnie męczyło od pewnego czasu zwyczajnie zniknęło.
Wieczór spędzony przy scrabble'ach z Kochaniem u mnie, a później przy muzyce,jedzeniu(!a jestem na diecie odchudzającej przed studniówką^^!), rozmowie u Niego... Resztę zostawię pod zasłoną naszych wspomnień.
Dwa ekstrema.
Młodość jest szalona. A miłość porywająco namiętna...
Za to, żeby nie było tak sielankowo- już niedługo- spotkanie z drugim demonem. I nie będzie tak łatwo...
wczoraj sama się zastanawiałam jaka będzie moja studniówka i jak będę ubrana. zaplanowałam, ze nie schudnę, ale przytyję odrobinkę.
jestem pewna, że Ty będziesz wyglądałą wspaniale :)
Dodaj komentarz