• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Dotyk_Anioła
    • innam
    • Linka
    • malena

Ból nieegzystencjonalny.....

Zstąpiłam w czwartek w otchłań bólu.
Nigdy wcześniej nie straciłam kontroli nad swym ciałem.
Choróbsko....
Coś jest nie tak...
Leczenie nie przynosi efektu.
Właściwie jest gorzej niż było.
I nie wiem dlaczego...
Z tego tez powodu miałam mała scysję z Kochaniem.
Dziś jest trochę lepiej.
Nadal boli...

Minie.
Wszystko mija.
Ból i cierpienie odejdą.
Są na to sposoby...
21 października 2005   Komentarze (8)
awe_anka
22 października 2005 o 14:44
mam nadzieję. :*
szukajaca_prawdy
22 października 2005 o 12:18
Ból... Można do niego przywyknąc do niemocy ciała tez:)
cici
21 października 2005 o 23:44
zycze zeby przestalo bolec jak najszybciej
InnaM
21 października 2005 o 23:24
Ej, ej, ej... Ostatnie zdanie mnie się zdecydowanie NIE podoba...
poza_czasem
21 października 2005 o 20:57
Może samo przejdzie... Zawsze na to liczę gdy mnie coś boli ,bo nie cierpię leków i lekarzy...
Lets
21 października 2005 o 20:47
mnie cos trzymalo ponad trzy tygodnie! ale nic strasznego... i chyba juz przeszlo
moze idź do jakiegos specjalisty?
*linka*
21 października 2005 o 19:48
To brzmi bardzo niepokojąco... Mam nadzieję, że to naprawdę minie, że uda się wyleczyć... Ja sama stram się nie myśleć o swoich dolegliwościach. Nie chcę się zamartwiać na zapas. Wszystko stanie się jasne, kiedy udam się na wizytę do lekarza. A Twoje Kochanie powinno zrozumieć... Przecież to nie zależy od Ciebie...
Lain
21 października 2005 o 19:38
Może to Twoje ciało próbuje Ci coś powiedzieć? Czasem warto się w nie wsłuchać...

Dodaj komentarz

Zlamane_skrzydla | Blogi