Tamten rok za mną.
Jaki był?
Mogłabym dużo pisać... ale zapamiętałam tylko dobre chwile.
Rok..z Nim...
Ten- jeszcze piękniejszy.
Zaczął się przy Jego boku...
I przy Nim.
Na ten rok życzę Wam, tego co kryje się w głębi Waszych serc.
wydawało mi się,że rok 2005 nie wniosl nic przelomowego do mojego zycia.dzieki Twojej notce zdalam sobie sprawe jak wiele mi dal.Bo przeciez ja tez mam kogos ,kto brnal ze mna przez ten caly rok,kto byl zawsze obok.i wciąż jest blisko.i wierze,ze bedzie....dziekuje;*
wiele,wiele szczescia i milosci w Nowym Roku;*
Czyli zaczął się najlepiej, jak mógł :). Mam nadzieję, że któryś mój rok zacznie się podobie. Dziękuję za życzenia. Cieszę się, że pojechałaś do Niego :).
pure_sincerity
01 stycznia 2006 o 14:23
nio i Dziękuję i nawzajem :)
Dotyk_Anioła
01 stycznia 2006 o 13:48
Bo trzeba pamiętać te dobre chwile... A złe odrzucić w niepamięć... Ten skończył się przy nim... Ot takie sylwestrowe południe... I wczesny wieczór... Czego mogę Tobie życzyć? Szczęścia, pewności, że on zawsze będzie tak blisko - na wyciągnięcie ręki...
wiele,wiele szczescia i milosci w Nowym Roku;*
Szczesliwego :*
Dodaj komentarz