Bez ładu i składu :), czyli kolejna notka...
Hmm...to jedna z nielicznych sytuacji, kiedy przyznaję Jej rację... Fajny ten mój Marek jest...
A tak z innej beczki... Kochanie napisał meska, żebym do Niego przyjechała... I jak się okazuje w innych okolicznościach byłoby to możliwe, ale niestety zostaję na włościach z brate. Będę stróżem domu i dziecka, co prawda 14-letniego, ale zawsze... ^^
Jakoś wizja zajmowaniem się domkiem mnie nie przeraża (2 lata nie mieszkam- opócz weekendów, świąt, wakacji- z rodzicami, więc niejako mam już wprawę), tylko te urzędowe sprawunki ... NIENAWIDZĘ BIUROKRACJI! A wszystko spada na moją biedną główkę :/ (nieco rozczochraną ;), od 3 dni nie mam potrzeby używania szczotki ;) tylko mycie włosków i nic poza tym ;))
A i nienawidzę kataru siennego. Mam oczy jak nie przymierzając wściekły chomik, a swoim kichaniem mogłabym spokojnie zastapić jakąś małą elektrownię (alternatywne żródła energii ;))
a ja dalej mieszkam z rodzicami :/ pora już to zmienić ;P
pozdowionka!!
no nie powiem.. ładne ładne.. :P chociaż Tomek ładniejsze.. ale jesli chodzi tylko o imie :D :)
Dodaj komentarz